Grusze azjatyckie, zwane też wschodnimi, to drzewa owocowe popularne w Japonii, Chinach, Korei i na Tajwanie. W Polsce pojawiły się pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku. Ale rzadko się je u nas spotyka, a szkoda, bo ze względu na właściwości warto je uprawiać.
Podstawowe zalety to:
- owocowanie już w drugim, trzecim roku po posadzeniu,
- niska podatność na choroby, a co za tym idzie, nie ma konieczności stosowania środków chemicznych,
- wysoka plenność,
- duża zawartość błonnika, i mniejsza kaloryczność owoców niż w przypadku gruszy europejskiej,
- możliwość długotrwałego przechowywania owoców, nawet kilka miesięcy w chłodnym i ciemnym miejscu,
- wysoka mrozoodporność.
Grusze azjatyckie najczęściej szczepione są na podkładce z gruszy kaukaskiej.
Do uprawy najlepsze jest stanowisko suche i słoneczne, gleba o odczynie lekko kwaśnym, przepuszczalna. Grusza nie toleruje gleby ciężkiej i podmokłej. Owoce o kulistym kształcie, z wyglądu bardziej przypominające jabłka niż gruszki, zbieramy we wrześniu. Przerzedzenie zawiązków spowoduje, że owoce będą większe.
Owoce mają charakterystyczny, twardy, bardzo soczysty i aromatyczny miąższ. Świetnie nadają się do spożycia na surowo, ale również na przetwory: kompoty, soki, galaretki i do deserów. Ze względu na sporą ilość komórek kamiennych owoc gruszy azjatyckiej zwany jest "gruszką piaskową"
Grusza azjatycka jest obcopylna, a to oznacza, że wymaga zapylenia krzyżowego. W naszym ogrodzie od ośmiu lat mamy odmianę Nashi, dla której zapylaczem mogą być rodzime odmiany gruszy, np. Konferencja.
Do uprawy w Polsce polecane odmiany to Shinselki, Chojuro i Nashi.