poniedziałek, 28 października 2019

Sumak octowiec

Sumak octowiec nie cieszy się dobrą sławą ze względu na inwazyjność. W niektórych krajach, np. w Szwajcarii obowiązuje nawet zakaz uprawy tego drzewa. Nazywany jest przez niektórych "zemstą sąsiada". A ja myślę, że mój sąsiad nawet nie wie, że jego sumaki  goszczą  u mnie, a właściwie to już nie, bo wszystkie odrosty zostały usunięte. Tak, że bez przesady z tą "zemstą" :)
Roślina pochodzi z Ameryki Północnej, ale obecnie można ja spotkać wszędzie tam, gdzie klimat jest umiarkowany. Krótko mówiąc; sumak nie grymasi. Dobrze znosi niedobory wody i mróz. Doskonale znajduje się jako roślina ozdobna na terenach miejskich, co oznacza dużą odporność na zanieczyszczenia. Korona sumaka nie wymaga zabiegów pielęgnacyjnych, np. przycinania. Jedyny istotny wymóg to słoneczne stanowisko. Drzewo dorasta do kilku metrów. Ma ciekawy pokrój i w związku z tym prezentuje się dość egzotycznie.


Kwitnie na przełomie czerwca i lipca. Na uwagę zasługują bordowe owocostany w kształcie kolby, a także liście, które jesienią pięknie przebarwiają się na pomarańczowo i czerwono. Owoce, co prawda, nie nadają się bezpośrednio do spożycia, ale mogą służyć do aromatyzowania ciast i napojów.



Sumak octowiec to gatunek, który szybko rośnie, aczkolwiek jest krótkowieczny. Rozmnaża się zarówno z nasion, często roznoszonych przez ptaki, jaki i poprzez odrosty korzeniowe. Roślina pod kontrolą nie stanowi żadnego problemu. Z inwazyjnością szybko sobie poradzimy usuwając w porę siewki i odrosty korzeniowe. A urodą sumaka będziemy cieszyć oczy cały czas, bo niezależnie od pory roku jest ozdobą ogrodu.

 
Na zdjęciu nasz sumak, który ma około piętnastu lat. Widoczne owocostany przetrwają na drzewie prawie cały rok.




środa, 16 października 2019

Jesienny spacer


        Korzystamy z pięknej jesiennej pogody i przyzwyczajamy naszego kocura do szelek i smyczy. Najpierw powolutku. Szelki zakładane były tylko w domu. A teraz prawdziwy spacer na działce. Ku naszemu zaskoczeniu kot  poczyna sobie całkiem śmiało. Baliśmy się, że będzie zestresowany albo rzuci się do ucieczki. Ale nie..Zainteresowanie rybami w oczku jest silniejsze niż kocie strachy.







wtorek, 1 października 2019

Żabia lilia


    Trójsklepka, to rzadko spotykana bylina. Zwana jest również żabią lilią lub storczykiem ropuszym. Faktycznie kwiaty przypominają storczyki. Czy mają coś wspólnego z ropuchą? Oceńcie sami po obejrzeniu zdjęć. 


      Bylina pochodzi z terenów Azji Wschodniej, głównie z Japonii i Chin. Należy do rodziny liliowatych i choć niewielkich rozmiarów, jest bardzo interesująca ze względu na fantazyjne kwiaty. W uprawie spotyka się kilkanaście gatunków i odmian trójsklepek o różnej barwie kwiatów: różowych, białych, żółtych.


      W naturze występuje w lasach dlatego optymalne dla uprawy będą warunki zbliżone do leśnych. Stanowisko powinno być nieco zacienione, a gleba żyzna, próchnicza o dużej przepuszczalności i lekko kwaśnym odczynie. Należy pamiętać, że gleba, która nadmiernie gromadzi wodę nie sprzyja trójsklepce, ponieważ powoduje to gnicie rośliny.


     Żabia lilia jest długowieczna jeśli zapewnimy jej właściwe warunki. Wiosną rozmnaża się przez podział kłączy. Kwitnie jesienią, nawet do listopada. Mrozy znosi na ogół dobrze. Jednak zimą, zwłaszcza gdy nie ma śniegu, warto okryć trójsklepkę suchymi  liśćmi lub stroiszem.


     Można powiedzieć, że to roślina dla koneserów. Na kwiat cięty, wbrew sugestiom niektórych sprzedających, niestety się nie nadaje, bo zbyt mała. Ale warto ją mieć, bo ładnie wkomponowana w ogrodzie naprawdę cieszy oczy.