Korzystamy z pięknej jesiennej pogody i przyzwyczajamy naszego kocura do szelek i smyczy. Najpierw powolutku. Szelki zakładane były tylko w domu. A teraz prawdziwy spacer na działce. Ku naszemu zaskoczeniu kot poczyna sobie całkiem śmiało. Baliśmy się, że będzie zestresowany albo rzuci się do ucieczki. Ale nie..Zainteresowanie rybami w oczku jest silniejsze niż kocie strachy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz